mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com
Po śladach jej zapachu...: lipca 2014
http://mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com/2014_07_01_archive.html
Po śladach jej zapachu. Środa, 9 lipca 2014. Gdy zorientowałem się, że to faktycznie ona i wzrok mój mnie nie myli czym prędzej podszedłem do baru i szarpnąłem Ją mocno. Spojrzała na mnie wystraszonymi oczami. Spytałem czując piasek w oczach i łzy, które zbierają się pod powiekami. Łukasz. to nie tak jak myślisz. - powiedziała cicho spuszczając wzrok. Byłem już strasznie zdenerwowany. Nie krzycz proszę. - mówiła szeptem. Tego już było za wiele. Łukasz, porozmawaimy proszę. Kochanie kto to jest? Nienawidz...
mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com
Po śladach jej zapachu...: sierpnia 2014
http://mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com/2014_08_01_archive.html
Po śladach jej zapachu. Sobota, 9 sierpnia 2014. Wstałem wypoczęty jak nigdy. Nawet humor miałem o dziwo dobry. Poszedłem pod prysznic, a potem szybko ubrałem się i zbiegłem do piekarni po croissanty. Mamo, proszę przestań - spojrzałem na ekran. Łukasz, wiem ile Agnieszka dla Ciebie znaczy. Na całe szczęście nie mieliśmy dzieci. Wtedy byłoby znacznie trudniej - powiedziałem twardo. Zdałeś sobie z tego sprawę, że ona może być w ciąży? Nie może - zaprzeczyłem. Łukasz, ale gdyby, to co wtedy? Schowałem twar...
mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com
Po śladach jej zapachu...: Rozdział 9
http://mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com/2014/04/rozdzia-9.html
Po śladach jej zapachu. Wtorek, 15 kwietnia 2014. Obudziły nas promienie słońca przedzierające się przez śnieżnobiałe firany w oknach balkonowych. Odwróciłem się do Agnieszki, która spała naga twarzą zwróconą do mnie. Dzień dobry Kochanie. - wyszeptałem do ucha odgarniając kosmyk włosów. Spytała niczym królewna. Zaśmiałem się tylko w odpowiedzi. - Tak brakowało mi nocy z Tobą. - powiedziała zawiesiwszy swoje chude dłonie na mojej szyi po czym złączyła nasze usta w pocałunku. Pocałowałem ją w policzek i s...
mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com
Po śladach jej zapachu...: stycznia 2014
http://mozesz-wiecej-niz-myslisz.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Po śladach jej zapachu. Niedziela, 19 stycznia 2014. Obudziłem się w nowym miejscu. Po raz kolejny rozejrzałem się w około. Nie mogłem się napatrzeć na ten nabytek. Było tutaj cudownie. Małe mieszkanie, ale przestronne. Uśmiechnąłem się sam do siebie i wstałem z łóżka. Przeciągnąłem się i podszedłem do okna. Bolonię oświetlało piękne słońce, które odbijało się od dachów. Poszedłem do kuchni zaparzyłem kawę po czym wyszedłem na balkon. Delektowałem się czarną cieczą i widokami. Było to bardzo ładne miasto.
nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com
Fabryka marzeń: marca 2014
http://nie-moge-zyc-bez-ciebie.blogspot.com/2014_03_01_archive.html
Poniedziałek, 31 marca 2014. Witam i o zdrowie pytam ;D. Przede wszystkim, chciałam podziękować za nominację. O co w tym wszystkim chodzi? I wszystko staje się jasne :D. No więc, przejdźmy do konkretów :D. W lipcu skończę 17. Siatkówka 3 Muzyka ;p. 3Jaki jest Twój ulubiony zespół? Nie mam ulubionego :D. 4Od jak dawna prowadzisz bloga? Pierwszego bloga napisałam bodajże w 2 klasie gimnazjum. 5Jaki jest twój ulubiony sport? Zakochana nie, głupio zauroczona, owszem. 8Jaka jest Twoja ulubiona potrawa? Http:/...
gemsetmeczjanowicz9.blog.pl
#26 ROZDZIAŁ | [zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema
http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/26-rozdzial
Zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema. Obserwuj mnie na Twitterze. Laquo; .’LIEBSTER BLOG AWARD’. A Ty jeszcze nie wstajesz? 8211; spytałam, patrząc na chłopaka zakrytego kołdrą. Nie – odparł krótko i ziewnął. Ponownie przykrył się kołdrą i zaczął się wiercić na łóżku. – Ehh, i tak już nie usnę. Musiałaś mnie budzić, prawda? 8211; zapytał z udawanym wyrzutem. Musiałam – uśmiechnęłam się tylko. Dzięki – odrzekł z sarkazmem. Wie, czemu miałbym jej nie mówić? W końcu spotykacie się. Spojrzałem...
gemsetmeczjanowicz9.blog.pl
#28 ROZDZIAŁ | [zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema
http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/28-rozdzial
Zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema. Obserwuj mnie na Twitterze. Laquo; #27 ROZDZIAŁ. Siedziałam na korytarzu w szpitalu wraz z Jerzym. Był tylko on i ja, bo ta jego cała Magda musiała szybko wracać do domu. mhm, pewnie nie obchodził jej nawet stan zdrowia Łukasza, do tego ta rozmowa przez telefon, wtedy na weselu. Hmm. chyba muszę o tym powiedzieć Janowiczowi, ale później. Więc, Magda poszła, niestety musiałam patrzeć na ich czułe’. Łukasza. Minę to ona miała nie za ciekawą. Nie ma spraw...
gemsetmeczjanowicz9.blog.pl
#30 ROZDZIAŁ | [zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema
http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/30-rozdzial
Zakończone] Wszystko zaczęło się od pierwszego gema. Obserwuj mnie na Twitterze. Laquo; #29 ROZDZIAŁ. Kiedy wracaliśmy z Jerzym, gdy tylko odprowadziliśmy Sarę, zadzwonił jego telefon. Mówił cicho, więc nie wiedziałam kto był rozmówcą. Nikt ważny. Chodźmy! 8211; złapał mnie za rękę i gdzieś ciągnął. Zobaczysz na miejscu – powiedział tajemniczo i przez resztę drogi się nie odzywałam. 8211; rzuciłam i rozejrzałam się dookoła. Ale ja nie jestem gotowa – zaczęłam histeryzować. Z punktu widzenia Sary :. Przes...
sliskasprawa.blogspot.com
[END] Kruchość szczęścia: stycznia 2014
http://sliskasprawa.blogspot.com/2014_01_01_archive.html
Piątek, 31 stycznia 2014. Rano obudził mnie budzik. Szybko go wyłączyłam, żeby nie obudził Gregora. Słyszałam, że Mama krząta się po korytarzu na górze i pospiesza mojego Tatę. Gdy wyjechali w końcu z domu zebraliśmy się z Grześkiem, by zejść na dół. Uparł się, by wyjść bez śniadania, więc udaliśmy się prosto na korytarz. Usłyszałam stukot kozaków matki na kostce wyłożonej przed wejściem. Cholera! Dziękuję Ciociu Marysiu. (Zawsze tak do Niej mówię.). Cześć Mhm. - powiedziałam do chłopaka z pełną buzią.