hodowla-psow.blogspot.com
Hodowla psów: października 2011
http://hodowla-psow.blogspot.com/2011_10_01_archive.html
Nazywam się Aneta Tyl, jestem hodowcą psów rasy golden retriever o przydomku hodowlanym Tuskulum Quissam, zarejestrowanym we wrocławskim oddziale Związku Kynologicznego, jak i w FCI (Federation Cynologique Internationale). Ta strona powstała po to, aby przybliżyć przeciętnemu miłośnikowi psów tematy związane z szeroko pojętą hodowlą oraz utrzymaniem psa. Przyszli nabywcy psa znajdą tu szereg praktycznych porad, nie podręcznikowych, lecz popartych doświadczeniem. Jestem bezwzględną rasistką, co nie oznacz...
izerek.blogspot.com
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem: listopada 2013
http://izerek.blogspot.com/2013_11_01_archive.html
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem. Wtorek, 26 listopada 2013. Jeszcze tydzień, dwa temu słonko przygrzewało mocno, pogoda była zaskakująco piękna, jak na tę porę roku. Już dawno nie pamiętam tak ciepłej i słonecznej jesieni. Wrzesień owszem, październik też, ale żeby listopad tak rozpieszczał? Niezależnie od pory roku, zachmurzenia, temperatury i wiatru gość musi wejść. Ostatnio już nie rzucamy mu patyków do wody, mając nadzieję, że zamoczy tylko łapki. Cóż, nadzieja matką....Mimo jesi...
hodowla-psow.blogspot.com
Hodowla psów: To już jest koniec...
http://hodowla-psow.blogspot.com/2013/10/to-juz-jest-koniec.html
Nazywam się Aneta Tyl, jestem hodowcą psów rasy golden retriever o przydomku hodowlanym Tuskulum Quissam, zarejestrowanym we wrocławskim oddziale Związku Kynologicznego, jak i w FCI (Federation Cynologique Internationale). Ta strona powstała po to, aby przybliżyć przeciętnemu miłośnikowi psów tematy związane z szeroko pojętą hodowlą oraz utrzymaniem psa. Przyszli nabywcy psa znajdą tu szereg praktycznych porad, nie podręcznikowych, lecz popartych doświadczeniem. Jestem bezwzględną rasistką, co nie oznacz...
okofoto.blogspot.com
W obiektywie: maja 2014
http://okofoto.blogspot.com/2014_05_01_archive.html
Ten blog powstał po to, aby tysiące zdjęć wykonanych w różnych okolicznościach i zamkniętych w czeluściach twardego dysku, ujrzało światło dzienne. Niektóre z nich powstały pod wpływem chwili, inne były przemyślane. Nie jestem fotografem i robię zdjęcia tylko dla przyjemności. Jeśli jakieś z nich sprawi komuś radość, bardzo się ucieszę:) Prezentowane tu fotki stanowią moją własność i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i publikowanie. Poniedziałek, 12 maja 2014. Udostępnij w usłudze Twitter.
izerek.blogspot.com
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem: kwietnia 2013
http://izerek.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem. Niedziela, 28 kwietnia 2013. Są takie dni, kiedy jest szaro, buro i ponuro, kiedy nikomu nic się nie chce. Do niedawna sądziłam, że dotyczy to ludzi, że oni reagują tak na zmiany pogody, ciśnienia, brak słońca, opady. Okazało się, że Izerek też bywa rozleniwiony i lekko senny. Oczywiście słowa "idziemy" i "masz" oraz dźwięk domofonu zmieniają nastawienie, nastrój i podejście do życia o 360 stopni. Urodziny Izerka - zjadł banderolę:). Izerek biegał po ...
izerek.blogspot.com
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem: lipca 2013
http://izerek.blogspot.com/2013_07_01_archive.html
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem. Niedziela, 28 lipca 2013. Pewnego dnia Izercio postanowił poszerzyć swe kwalifikacje, doskonalić umiejętności, no zwyczajnie rozwijać się. Jedną z rzeczy do zrealizowania było zdobycie karty pływackiej, potem pomyśli o ratownictwie wodnym patyków i zabawek. Ta jasna plamka na brodzie to wynik. zjazdu z górki na pazurki i zarycia brodą w ziemię. Już nie ma po niej śladu. Linki do tego posta. Udostępnij w usłudze Twitter. Udostępnij w usłudze Facebook.
izerek.blogspot.com
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem: stycznia 2013
http://izerek.blogspot.com/2013_01_01_archive.html
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem. Piątek, 25 stycznia 2013. Wczoraj, chcąc wykorzystać piękną pogodę - słonko i kilka stopni morzu, śnieżek postanowiłam wybrać się z pieskiem na dłuższy spacer. Oczywiście spacer, który nie tylko dla Izercia miał być przyjemnością, bo również relaksem dla mnie. Wybrałam to miejsce uznając, że południe to wczesna godzina i ludzi będzie mało. Przeliczyłam się, ale większość szła nad samo morze. Puściłam więc małpiszonka luźno i cieszył się niezie...Próbo...
okofoto.blogspot.com
W obiektywie: września 2014
http://okofoto.blogspot.com/2014_09_01_archive.html
Ten blog powstał po to, aby tysiące zdjęć wykonanych w różnych okolicznościach i zamkniętych w czeluściach twardego dysku, ujrzało światło dzienne. Niektóre z nich powstały pod wpływem chwili, inne były przemyślane. Nie jestem fotografem i robię zdjęcia tylko dla przyjemności. Jeśli jakieś z nich sprawi komuś radość, bardzo się ucieszę:) Prezentowane tu fotki stanowią moją własność i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i publikowanie. Wtorek, 23 września 2014. Róża w roli głównej. Róża w roli głównej.
okofoto.blogspot.com
W obiektywie: grudnia 2014
http://okofoto.blogspot.com/2014_12_01_archive.html
Ten blog powstał po to, aby tysiące zdjęć wykonanych w różnych okolicznościach i zamkniętych w czeluściach twardego dysku, ujrzało światło dzienne. Niektóre z nich powstały pod wpływem chwili, inne były przemyślane. Nie jestem fotografem i robię zdjęcia tylko dla przyjemności. Jeśli jakieś z nich sprawi komuś radość, bardzo się ucieszę:) Prezentowane tu fotki stanowią moją własność i nie wyrażam zgody na ich kopiowanie i publikowanie. Poniedziałek, 29 grudnia 2014. Udostępnij w usłudze Twitter.
izerek.blogspot.com
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem: maja 2013
http://izerek.blogspot.com/2013_05_01_archive.html
Izerkowe opowieści, czyli życie z golden retrieverem. Środa, 29 maja 2013. Zwykły dzień niezwykłego pieska". Dzisiaj postanowiłam napisać, jak wygląda zwykły dzień naszego pieska, czyli taki od poniedziałku do piątku. Wiadomo, że w weekendy poświęcamy mu zdecydowanie więcej czasu, a w tygodniu robimy, co możemy. Każdy z nas ma rozkład dnia, który pasuje mu bardziej lub mniej, na niektóre rzeczy mamy wpływ, na inne nie bardzo. I tak na przykład ja chętnie zostałabym z Izerciem w domu, zamiast iść do p...